Mikropodróże dla znerwicowanych – opinie czytelników
Świetny poradnik podróżniczy i wcale nie dla znerwicowanych! Z tymi radami i wskazówkami będziecie wyluzowanymi turystamiłamanenapodróżnikami!
Wiem co mówię - sprawdziłam to w praktyce, w najlepszy możliwy sposób - jako towarzyszka Autorki 🙂 Po pierwszej podróży w ciemno tak mi się spodobały umiejętności organizacyjne Oli, że już była następna, a kolejne w planach!
Wszystko zaplanowane i zorganizowane na 100% - loty, fajne noclegi, komunikacja, bilety w aplikacji, lokalne jedzenie w przystępnych cenach - tak działa Ola. I tego nauczycie się z Mikropodróży dla znerwicowanych i wrócicie zadowoleni i wyluzowani z kolejnych mikrowypadów . Czego i sobie życzę! 😉
Cześć Ola. Trochę się nie odzywałam, za co bardzo Cię przepraszam... 🙏 Piszę, bo chciałam Ci bardzo pogratulować Twojego dzieła, jakim jest e-book podróżniczy 💥 Mam, czytam i na pewno wykorzystam, bo napisałaś go właśnie dla takich osób jak ja. Moje stany depresyjno-lękowe już były nie do zniesienia, więc się przemogłam i od jakiegoś czasu biorę leki. I powoli zaczynam czuć, że chcę, ale nadal czuję boję się i czuję się zagubiona. Chciałabym znaleźć dla siebie nową ścieżkę w życiu, więc Twój e-book jest jak znalazł, żeby wesprzeć mnie w tej drodze. Niezależnie od tego, czy będę podróżować tak jak Ty czy znajdę inną ścieżkę - Ty pokazujesz, że można i za to Ci bardzo dziękuję ❤ Odkąd zaczęłaś podróżować, zastanawiałam się, dlaczego nie prowadzisz bloga podróżniczego, a teraz wszystko jasne - po prostu wszystko skrzętnie notowałaś, by powstało takie dzieło 😊
Nieogary to jest moje nowe ulubione słowo 🤣.
Bardzo dobrze się czyta, na Sycylię lecę za 2 tyg, z Hiszpanii wróciliśmy kilka tyg temu, w Apulii z koleżanka Włoszka (energiczna 65latka) piłyśmy wino z jej ex męża winiarni 15 lat temu ,ech. Miło jest porównać nasze doświadczenia podróżnicze. EBook świetnie napisany.
Sama widziałam w irlandzkim niedzielnym Sun nagłówek na czerwono- “doprowadziła rajanair na skraj bankructwa"
Jedna z naszych najlepszych copywriterek, Ola, machnęła e-booka o podróżowaniu, ale takiego, wiecie, śmiesznego i realnie przydatnego.
Ja na przykład serio skorzystam - dużo tipów na przycebulenie; jak znaleźć tanie loty, jak napchać w bagaż podręczny czego się da, generalnie wiedza sprawdzona w praktyce i podana w typowy dla Oli sposób - czyli zajebisty.
To taki gotowiec, który oszczędza googlowania stu różnych aspektów - żadnej grafomanii i zapchajdziur, aby naklepać znaków. Fajna rzecz, zachęcam do kupienia - trzy dyszki to doskonała cena.
Moja znajoma z pracy popełniła ebooka o podróżowaniu, a ja go kupiłam i go polecam. Chociaż jeszcze nie czytałam. 😛 Ale znam Olę, poprawiam po niej teksty, a poprawiając, nie płaczę, więc ręczę za jej wybitny warsztat (jestem płaczliwa). No i ciągle gdzieś lata, a gruzu nie je, więc zakładam, że te wszystkie tipy działają. 😃
Tanie podróże w stylu „city break” - chcesz, a nie wiesz jak? Boisz się?
Ten e-book wskaże Ci, jak to zrobić. Jak się nie bać.
To nie jest przewodnik ani instrukcja, to jest opis własnych doświadczeń, to jest przykład, jak przezwyciężać własne obawy i jak być szczęśliwym. Czytasz i myślisz - ja też tak potrafię! Nie zwlekaj więc, odważ się i spełniaj swoje marzenia.
Przeczytałam wczoraj prawie całą książkę po powrocie z wycieczki. Czyta się super, nawet jak ktoś był najdalej na wycieczce w sąsiednim powiecie, dojeżdżając tam PKS-em, to po lekturze tej książki będzie miał wiedzę co i jak ✈✈✈
I uczucie, jakie mi towarzyszy po lekturze, to spokój przy planowaniu podróży. Chociaż żadnej nie zaplanowałam od wczoraj, to wiem, że będzie to łatwiejsze, właśnie dzięki temu, że bez nerwówki. Ja bym w podobnym stylu napisała o górkach…
I teraz widać twój warsztat copywritera, bo niby to nie jest tekst reklamujący, na zlecenie, a zachęca fch*j 👍👍👍 Zwykły pisarz czy podróżnik nie umiałby tak wpleść tej zachęty 😉
Amen
Idę na śniadanie